jedna z nich jet moja....
a dokładnie ta z kotkiem....
Pochmurno jest ostatnio permanentnie więc i zdjęcia nie teges...
jakoś się właściwego koloru doszukać nie mogłam w tych fotkach.
Złota, wcale na złotą nie wygląda, ale proszę mi wierzyć na słowo bo taka jest.
czarno czerwona
złotoczerwona
Moja mama, na plastyce uczyła się kulek filcowych....
i z tego co ukreciła, powstały korale....
świetne są te melanżowe!! ta z filcowanych kulek też mi się podoba:)! Właśnie mam zamiar robić pompon i może wykorzystam Twój pomysł z poprzedniego posta:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkorzystaj korzystaj.. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam