czwartek, 20 listopada 2014

Uniwersytet Trzeciego Wieku

to najwspanialsza rzecz jak powstała w moim rodzinnym mieście, dla osób które są na emeryturze i nuda im zatruwa życie....
Moja mama jako bywalczyni tego wydarzenia, uczęszcza m.in. na plastykę, tam oczywiście próbują wszelkich metod rękodzielniczych...
korale chyba pokazywałam


Będąc u nas w stolicy i pilnując szefa zwijała papierki jak świstak sreberka...
z tych papierków powstały...




robiła także frywolne gwiazdki, ale to innym razem.
Niestety pobyt mamy się diametralnie skrócił, gdyż mój tato wylądował w szpitalu....

Ja nadal suplę, tym razem gwiazdki według wzoru Renulek
zmniejszyłam ilość słupków na górnych łuczkach .



powstają też inne...
a na razie zmykam
pozdrawiam




4 komentarze:

  1. Piękne gwiazdki :) dla mnie to supłanie to magia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie do tej pory też było magią....w lutym tego roku się nauczyłam i wiem że jeszcze trochę nauki przede mną...bo dowiedziałam się że jest jeszcze metoda Jana..., dziękuję za komplement..
    ... jolajka czółenka w ruch i czasu troszkę i do nauki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne choineczki!!! Taki uniwersytet to naprawdę wspaniała rzecz!! Ale piękne frywolitkowe gwiazdki!! Jesteś już mistrzynią!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie cudawieńka tu powstają... Wszystko takie piękne, mnie urzekły frywolitkowe gwiazdki ;)

    OdpowiedzUsuń