Impreza chyba wypadła ok, goście nie narzekali więc ...
sam główny zainteresowany...był jak najbardziej zainteresowany wystrojem kościoła tudzież chęcią kopnięcia ornatu księdza prowadzącego nabożeństwo....
i tak obyło się bez płaczu, marudzenia, a pod koniec z głośnym baba baba baba na cały regulator można powiedzieć...
zdjęcie dedykuję Grzesiowi....bo Imcię naszą uwielbia...
a to to moje plecione...
pozdrawiam...
Fajne zdjęcia i franio zadowolony!!!!!!!!!! a I PIĘKNY NASZYJNIK! pOZDRAWIAM!!
OdpowiedzUsuńUciechy mieliśmy z niego co nie miara, on oglądał witraże, my na niego zerkaliśmy...
Usuńnaszyjnik fajnie się nosi, niedługo się wezmę za coś innego na szyję, teraz frywolitkuję...
pozdrawiam serdecznie.