wtorek, 1 stycznia 2019

Nowe idzie....

Pragnę Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia Noworoczne.
Niech się dzieje nie tylko na drutach , ale i w życiu wiele dobrego.
Nowych planów, nowych włóczek, nowych sprzętów, itd.

Nowe idące do was to nic innego jak nitka # Schachenmayr Fashion Kid Light.
Nowe , zarazem ciekawe...
Skład: 38% nylon, 32% acryl, 30% moher. waga 100gram, długość 600 metrów.
Tak , tak to duży kłębek, bardzo wydajny. Nadaje się na wszelkie udziergi drutowe. Robótka, jak i sama nitka, przede wszystkim jest miękka, nie gryząca, włos średniej długości, i niemechacący się.
Jako że jestem zwolennikiem moherowych nitek, i z tej nowej jestem bardzo zadowolona. Niektórzy wiedzą, że ja mogę moher na gołe ciało zakładać i nic mi nie przeszkadza, szczególnie mając niewątpliwą przyjaciółkę jaką jest  nadwrażliwość skórna.
Wracając do mojej oceny daję jej 5 na 5 punktów. producent zaleca druty 4-5, jednak ja robiłam na drutach nr. 7,oczywiście Prym bo jakżeby inaczej ;)Wełna jest dostępna tu i tu

oto co zrobiłam



narzutka na ramiona, czyli długi prostokąt  , zszyty wzdłuż boków na ok 10 cm.
Obrobiony szydełkiem.

                             powiem wam że grzeje....

 miało wyjść bolerko do komunii.
myślę ze wyszło ok.





bolerko robione od góry, bez zapięcia, rękaw 3/4




 


puch, biały puch... 
jednak przy pochmurnej aurze i domowym świetle kolor odbiega od oryginału.
pozdrawiam serdecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz