więc moje zobowiązania bransoletkowe musiały się wywiązać....
a że wszystkie 3 były prościutkie....
poszukiwałam koralików białych, kupiłam precjosa, wychodziła nie taka jak potrzeba, kupiłam toho, falowana wyszła, kupiłam knorki w empiku więc się udało po trzeciej próbie....
a i tak trochę nierówności jest...
idę pisać bo szefu się zajął, może się uda co nieco nadgonić...
niestety d
op
e
łz
i psoci w klaw
iat
urze
No to Kochana powodzenia na egzaminie!!!! Bransoletki proste, ale te są najfajniejsze:)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa bym się tych bransoletek nie czepiała, są bardzo ładne i już. I powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńSory ale na razie nie dysponuję żadną rzeczą, ostatnio robię wszystkie na zamówienie, a niestety na horyzoncie egzaminy, więc wolne chwile poświęcam pisaniu pracy licencjackiej tudzież poprawkom.nie obiecuję że zrobię czy też że zdążę, bo nie lubię nie dotrzymywać słowa, mimo że cel jest szczytny.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń