ostatnie podrygi na dzisiejszym spacerze uwieczniałam ....
Karolinka namiętnie liśćmi się bawiła.....
Ja cykałam co popadnie....
Park Wiecha....
co do robótkowej części tego wpisu ,jest już gotowa....no w trakcie kończenia...
zszywam
wcześniej wyparałam i zblokowałam....
W poniedziałek do właścicielki zawiozę....
mam nadzieję że i dobra i podobać się będzie....
bo wzoru i zamysłu nie znała....
nowa właścicielka
:)
czyli pełna moja samowolka...
no to pa.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz