sobota, 26 września 2020

Paryżanka z lata

Ten zaległy post miał pojawić się już w lipcu, jednak okoliczności sprawiły mały poślizg. Wstawiam go dziś o wczesnej porze na zakończenie słonecznych dni...

Idąc za modą zrobiłam torbę na zakupy zwaną paryżanką. W sklepach są wersje maszynowe syntetyczne. Jako rękodzielnik musiałam zrobić samodzielnie. Wiem, wiem idę za tłumem, przecież miałam być oryginalna, nie powielać. Z drugiej strony, dlaczego nie, skoro podobają mi się... Zrobiłam nawet takową na prezent dla koleżanki, niech ma '' na ziemniaki "jak ja to mówię..

 Do zrobienia tej torby wybrałam Papatya Cotton Touch

skład
50% bawełny
50% akrylu
100g to 300m.
Wydajna jest
 na torbę wyszło mi ok 1,5 motka.

Wzór zaczerpnęłam ze strony passart.pl.
 Zwiększyłam ilość słupków na mankiet torby i uszy.









w #dodziergania #Amegra mają pełną gamę kolorystyczną, gdyby ktoś jeszcze nie miał nitki ...

Pozdrawiam Was serdecznie.

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna wyszła, jak widać przydaje się nie tylko na "ziemniaki" Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń