ale co z tego, jakoś mało tej wiedzy mi się przyswoiło...a tu w sobotę godzina zet wybije...
Jednak tuż przed wyjazdem kończyłam zamówione brans...
toto na szyję zrobiłam z pozostałych koralików z węża, dla siostry jest....
wszystkie razem...
z Corrinowych kolczyków....następne są...
teraz trochę odpuściłam....bo czas na naukę nastał...
pozdrawiam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz