Wczoraj tuż przed egzaminem doszywałam guziki i chowałam nitki w swoim zwyklaku, takim babcinym. Wełna z odzysku , akryl, kolor eccru, wzory 2, robiony od góry. W międzyczasie prucie zaliczone, bo robiąc rękawy 2 na raz jeden z nich mi szerszy i dłuższy wyszedł.....
na ludziu czyli osobiście pokazuję, bo mynża dorwałam i mnie obfocił....
teraz wykańczam inne zaległe rzeczy...
i rudzielec miśka się wolniutko dłubie.....
pozdrawiam...
jaki on babciny wyglądasz w nim rewelacyjnie ,a babciny to tylko na tym ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuń