poniedziałek, 19 stycznia 2015

Grudniowa czapka

dopiero niedawno obfocona została, bo jak pisałam i sama modelka, i fotograf weny nie mieli.....
czapka jest do kompletu turkusowego sweterka, dla tej samej właścicielki czapy oczywiście. Sweterek nawet dziś myślę że będzie skończony....

NR 2/12 czyli grudniowa...






wzór plaster miodu, wełna bliżej nie określonego pochodzenia i składu.. 


Ostatnio zapanowała moda na projekty roczne, że tak powiem, jest i 52 projekty na 52 tygodnie, 12 swetrów w 1 rok,12 czapek w 1 rok( w którym ja biorę udział) itp...
I nawet bym się skusiła,na ten pierwszy, ale mój zapęd niestety skończył by się pewnie przy jakimś nastym, pewnie bym wenę straciła, wyluzowała, lub z mojej przekornej natury po prostu zakończyła...taka już jestem, tzn zabrzmiało jakbym nieodpowiedzialna była....oj nie co do odpowiedzialności to w 99% jestem na 100%, ale takie projekty zawsze u mnie kończą się przerwaniem .
Ktoś powie że nie wytrwała i niecierpliwa....a ja i wytrwała i bardzo cierpliwa kobieta, tylko drażliwa niestety ot co.
 Czyli popieram, ale staram się nie brać udziału, oprócz wyzwania czapkowego, bo ja czapy uwielbiam robić, niekiedy z poślizgiem wstawiam zdjęcia...ale jednak robię i święte.

W tamtym roku nie liczyłam swoich robionych prac i tych gabarytowych i tych malutkich. To może w tym roku idąc za przykładem innych będę systematycznie umieszczać nr. kolejnej pracy. Oddzielnie mydła tzn serię mydeł , a oddzielnie dłubanki.
Teraz policzyłam że 12 stycznia w pierwszym poście tego roku były skończone 3 prace; 

1)   naszyjnik
2)  bransoleta
3)   chusta     
    4)   czapka       

Jestem ciekawa ile prac w tym roku uda mi się stworzyć.....

o zapomniałabym, skończyłam też ogoniastego dla siebie.
5) sweterek ogoniasty





moher, stary jak świat,wzór mój ulubiony,
i jestem ciekawa czy tym razem zostanie u mnie na dłużej....
bo zawsze się komuś spodoba i już go nie mam, ale ja już z tych co "ok weź sobie zrobię następny"
i tym optymistycznym akcentem kończę i idę sprawdzić bo strasznie cicho sie zrobiło czyli szef coś kombinuje.
pozdrawiam.



    

12 komentarzy:

  1. Imponujący dobytek tegoroczny, zwłaszcza, że stycznia jeszcze trochę zostało!
    Bardzo podoba mi się sweterek.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jakoś wyszło z tym rozmachem, co prawda naszyjnik był zaczęty w tamtym roku lecz 3/4 pracy w tym wykonałam...tak masz rację sweterek godny uznania, , nie żebym nieskromna była;)

      Usuń
  2. Sweterek i czapka są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna czapka :-) Cudny kolor i świetny wzór.
    Ogoniasty doskonały - bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super sympatyczna modelka w fajnistej czapie - ogoniasty niesamowity !

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie jeśli mówimy o zimowych miesiącach to jak najbardziej taka ciepła czapka się bardzo przydaje. Jednak ja lubię czasami zaskoczyć i noszę piękne kapelusze damskie od https://hatfactory.pl/4-kapeluszekapelusze-damskie i jak dla mnie nie mają sobie one równych.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny wpis. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja niestety nie potrafię takich rzeczy robić własnoręcznie więc pozostaje mi kupować czapki czy inne nakrycia głowy. Za to bardzo chętnie czytam o nich. Nawet widziałam fajny wpis o kapeluszach http://bronsy.pl/stylowe-kapelusze-czyli-powrot-do-dawnej-mody/ i jestem przekonana, że jest to bardzo fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń