wtorek, 24 czerwca 2014

między innymi

zaplanowanymi rzeczami powstało kilka par....



dla pewnej pani, która kocha brązy....



te dla mnie są....nadmienię że poprzednie tego samego koloru miały być moje, ale tak się spodobały pewnej koleżance że musiałam jej odsprzedać...



tych są dwie pary...już mają swoje uszy....



te dla Hanny....






i nie myśleć proszę że ja nic tylko suplę, jest to efekt bezsenności nocnej...tudzież spacerów z szefem...a bardziej czekanie aż się szef wyśpi ...

pracę wysłałam pani promotor ,a czy ''przejdzie'' pozytywnie...okaże się jutro...bo termin oddania do dziekanatu przypada na 30.06.
...i graniczy z cudem fakt że się udało coś wycisnąć z tego zmęczonego umysłu, 
to jak wyglada mój dom komentować nie będę, bo przez co weekendowe wypady na wykłady mam zaległości w sprzątaniu za wszystkie czasy chyba....
ale tak sobie skrycie życzę w tym dniu urodzin....takiego poukładania, porządku, niebałaganiarstwa....
i chociaż jednej nocy "snem ciągłym do rana"
pozdrawiam....





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz