wtorek, 26 marca 2013

Przed Świętami....

podgoniłam robotę i nowe i stare wykończyłam....
i jak zwykle u mnie ukośniki i ''normalne''





już kiedyś robiłam niebieską kolczastą, więc ta jest druga z magatemami....
bo kolczaste cieszą się coraz większym powodzeniem....


                                                         ta dla siostry na urodziny...



                                           ta też już od dziś u właścicielki, wczoraj zrobiona



Jutro już z Karolką jedziemy do babci, misiek do nas dojedzie.
Jako że uzależniona na maxa, zapakowałam koraliki i inne akcesoria coby tam dłubać....







Coby nie było że tylko dłubanina koralikowa u mnie na tapecie, w międzyczasie sprzątania wraz zmynżem powstały jajca...tym razem w tonacji białej....
poprzednie były bardziej ''toporne'' te są subtelniejsze...

pozdrawiam 

3 komentarze:

  1. Jaja cudne, a bransoletki...kusisz, oj, kusisz :)
    Pięknych Świąt dla całej Rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki wielkie, a że kuszę to się cieszę ,może się skusisz ;). Ja już kiedyś pisałam że na ''początku'' drogi koralikowej jestem, są dziewczyny które mistrzostwo świata w tym popełniają....ale ja
    wpadłam na amen z koralikami, bo wciąga toto prze okrutnie...
    Za życzenia także dziękuję i na wzajem.
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń