poniedziałek, 13 lutego 2012

Czapa,czapka,czapeczka...

...dla miśka....coby nie miał w uszka i łysinkę zimno....i nie ważne że już koniec zimy zaraz....
...przykładna żona to myśli o następnej zimie coby mąż nie marzł...
Czapka zrobiona na szybko z ALTUN BASAK...Baśka..o składzie 30% wełny i 70% akrylu....fajnie się robi, miękka , ''nie gryząca''...główny zainteresowany jeszcze nie widział efektu ...
...zdjęcia na szybko...i za modela służył misiek Karolinki...)
...po prostu był pod ręką...coby lepszy kontrast był....)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz